czwartek, 10 czerwca 2010

Koniec wielkiego odliczania

Czas oczekiwania na wielkie piłkarskie święto dobiega końca. Za nieco więcej niż 24h będziemy świadkami ceremonii otwarcia, a zaraz po niej pierwszego w ramach Mundialu meczu: RPA kontra Meksyk. Prawdopodobnie nie będzie to spotkanie na wysokim poziomie i gdyby nie to, że to Mundial, to raczej bym go nie obejrzał. No ale Mundial to Mundial. Tu każdy mecz jest wyjątkowy, jest jak święto. To tu każdy szczególny moment zapadnie nam głęboko w pamięci i po latach będziemy go wspominać opowiadając wnukom co to się wydarzyło w RPA w roku 2010. Czy ktoś z Was pamięta jakąkolwiek porażkę reprezentacji w Francji w eliminacjach do MŚ lub ME? Założę się, że niewielu. Ale porażkę z Senegalem w pierwszy dzień Mistrozstw Świata w roku 2002 już chyba każdy (zakładając, że mieliście wówczas minimum 12 lat i interesujecie się piłką nożną). To jest właśnie ta magia Mundialu. To dlatego każdy piłkarz chce tak bardzo wziąć w nim udział. Bo wszystko to czego tu dokona, zapisze się w historii futbolu pogrubioną czcionką.

Niech więc się już ten Mundial zacznie !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz